wtorek, 21 lipca 2015

Róża w otoczeniu esów i floresów :D Część I - c.d.n

Hey :)

Jak już pisałam, a nie rzucam słów na wiatr, powracam z nową pracą i nową historią :)

  W dzisiejszym kręgu zainteresowania znajduje się odnowiona szafa z motywem  roślinnym a dokładniej róże w otoczeniu esów floresów :) Jest to już mój drugi projekt związany z akrylami i myślę, że ta technika zostanie ze mną na dłużej :D gdyż dobrze się w niej czuje i mogę robić to co uwielbiam czyli na nowo odkrywać barwy, mieszać kolory i eksperymentować :D Szafa jest prezentem dla rodziców :) Moja siostra przemalowała szafę na kremowo a ja zrobiłam malunek. 




Etapy pracy :

 Na początku powstał szablon, który jest mojego autorstwa. Później spędziłam cały dzień na próbach  malowania róż i różnych kwiatów :)  Kiedy już zebrałam w sobie całą odwagę wzór przesniosłam na szafę :) I tu napotkałam jeden z problemów przy malowaniu, któryego przyczyną była mianowicie  poprzednia warstwa kremowego lakieru akrylowego nałożona na szafę. A co za tym idzie, farby nie wnikały w drewno, ale wręcz "ślizgały się" na drewnie i blakły. Jedynym sposobem było pokrycie malunku kilkoma warstwami farb, aby nie przenikał pod nimi kolor kremowy. 







Tutaj róża w powiększeniu :)


Róża w świetle dziennym 




Róża o wieczorowej porze :)



Na pewno zwróciliście uwagę, że w tytule pracy jest część I. Jesteście bardzo spostrzegawczy i macie rację :) !

Ponieważ nie jest to  koniec pracy ale dopiero jej I część :D A tu mam dla Was niespodziankę ! :D

Gdyż to wy pomożecie mi w dokończeniu wzoru na szafie. Przygotowałam dla Was zatem 3 szablony :D Zatem do dzieła !

                                                  Oto szablon  nr 1 ( na ukos )  :) 



Szablon nr 2 (na prosto )






 Szablon nr 3 (czyli bez zmian :)



I pytanie do Was :) Jaki wzór waszym zdaniem najlepiej ozdabia szafę ? :) W komentarzach piszcie nr 1 (na ukos), nr 2 (na prosto) i nr 3 (bez zmian) :D Jestem ciekawa, który wzór najbardziej przypadł Wam do gustu :) Liczę na WAS :D  Proszę także o komentarze czy Wam się podoba ozdobiona szafa i czy malowaliście kiedyś na meblach akrylami :D Ciąg dalszy nastąpi......za niedługo :) Czekajcie na II część postu, w ktorym przedstawię szafę w całęj okazałości z dokończonym wzorem :)


piątek, 10 lipca 2015

Drzewo magnolii malowane na drewnie :)

Witam ; )

Niespodzianka ! :D

 Po dłuższej nieobecności na blogu  powracam wreszcie na dłużej. :)  Powodów mojej nieaktywności było wiele : studia, choroba, praca i praca licencjacka. 

Ale jak wiadomo paluszek i główka to szkolna wymówka, więc koniec pretekstów..! Obiecuje się poprawić i systematycznie stawiać zdjecia moich prac :D 
W ostatnim poście pisałam o eksperymencie z akrylami i drewnem. Otóż wpadła w moje ręce piękna drewniania szkatułka, trochę podniszczona :) Wtedy w mojej głowie zaświtała myśl, że ładnie z tym drewnem komponowałoby się drzewo magnolii, w otoczeniu różu i bieli :) Pomysł kiełkował w głowie, ale ja miałam pewne obawy co do jego realizacji, przede wszystkim z racji tego, że specjalizuje się w malowaniu na szkle a nie mam pojęcia o akrylach. Jednak chęć pomalowania, przezwyciężyła mój lęk przed nieznanym :) 
Na początku musiałam uzyskać naturalne surowe drewno. W tym celu oczyściłam szkatułkę papierem ściernym gruboziarnistym. Gdy miałam już gotowe tworzywo wybrałam sie do sklepu plastycznego  po odpowiednie przybory, oczywiście po uprzednim zapoznaniu z nowinkami internetowymi na temat tej techniki :). Oto efekt mojej pracy :

                                Magnolia malowana na drewnie :)

             
A teraz trochę o etapach powstawania malunku :)          


                     Oto zdjęcia szkatułki po walce z papierem ściernym :

                               Poniżej z malowanym szkicem drzewa :)

                              

Przede mną było mnóstwo pracy szczególnie  ze względu na złe użytkowanie szkatułki m.in. dzioby w drewnie, drobne uszkodzenia, które musiałam zakamuflować :). Ale nie zraziłam się, o nie ! :D Gdyż szkatułka kryła w sobie bardzo duży potencjał :)

 Etapy pracy :

Pierwszy wniosek :Farby akrylowe bardzo różnią się od farb witrażowych :) Miałam problem przede wszystkich zbyt szybkim zasychaniem farb, co stanowiło dla mnie niemałe wyzwanie. W związku z tym, że nie znam się na akrylach i drewnie to drzewo powstało metodą prób i błędów :) 








                                                   W świetle dnia :













         Moim celem było stworzenie wzorów, które byłyby by przedłużeniem innych :)








   W przybliżeniu :)



Po zakończeniu malowania pozostała kwestia utrwalenia :) Ważną  było także podkreślenie słoi w drewnie, dlatego zdecydowałam się na lakier bezbawrny :).  W sklepie plastycznym dowiedziałam się, że zamiast werniksu mogę zastosować bezbarwny lakier na bazie akrylu. 



Zdjęcia szkatułki po 2 warstwach lakieru akrylowego :













Wisienką na torcie okazało się, że szkatułkę bardzo ciężko się otwiera, niemalże przytrzaskując sobie palce. Wpadłam więc na pomysł wyposażenia szkatułki w wstążkę, za pomocą której mogłabym podnosić wieczko :)
Efekt końcowy :



Po zakończeniu projektu, mogę oświadczyć, że cechą wspólną farbw witrażowych i akrylowych jest nieprzewidywalność :D Kompletnie nie spodziewałam się takiego końcowego efektu. Miałam co prawda mglisty obraz drzewa, ale po raz pierwszy nie miałam wcześniej zrobionego szablonu. W zasadzie wszystko powstawało " z głowy" krok po kroku :)  Drzewo dotyka tematu orientu ale również zachodzi na folklor :D Jako, że jest to mój pierwszy projekt związany z akrylami i drewnem to jestem całkiem zadowolona z efektu :) W ten oto sposób zyskałam nową szkatułkę "jedyną w swoim rodzaju" :D A teraz sprawy techniczne. 

                                Do malowania wybrałam :

a także farby z serii renesanas o pojemności 20 ml :kolor biały i kremowy. które zdziałały cuda :).

                         Na koniec szkatułka przed pomalowaniem



                                                         Po pomalowaniu :)



Zapraszam do komentowania :) Jestem strasznie ciekawa waszych opinii na temat powyższej szkatułki :). W komentarzem możecie napisać z czym Wam się kojarzy szkatułka, wasze odczucia :) Przyjmę także wszystkie uwagi koleżanek "mądrzejdszych i zaprawiownych w bojach z akrylami :)
Na końcu nasuwa mi się jeden wniosek po dzisiejszych poście : mianowicie...cieszę się, że wróciłam ;)PS: Za tydzień wrzucę zdjęcia kolejnej pracy, a w głowie kłębi mi się wiele projektów związanych zarówno z malowaniem na szkle jak i farbami akrylowymi :)